Cześć Wam! :) Tak jak wspomniałam ostatnio, mam dla Was dzisiaj ostatnią już recenzję produktu z paczki od bornprettystore. Nikogo nie powinien dziwić fakt, iż jest to kolejna płytka... Tak, tak totalnie wkręciłam się w stemplowanie! :) A dzisiaj pokazuję moje ulubione zdobienie ostatniego czasu - zapraszam.
Płytka o której mowa, to ta z serii okrągłych i mniejszych płytek, o nazwie BP-75. Znajdziemy na niej trzy całopaznokciowe wzory (choć jeden z nich - ten który widzicie u mnie na paznokciach, nie znajdzie uwielbienia u posiadaczek długich paznokci ;)) oraz cztery pojedyncze. Wzory są dobrze wygrawerowane, odbijają się dokładnie i bez problemu. Myślę, że warto zasilić swoją płytkową kolekcję właśnie tym egzemplarzem. ;) Płytkę znajdziecie TUTAJ.
Wszystkie piórkowe wzory są przepiękne, a ja jestem zauroczona w każdym z nich. Uwielbiam piórka na paznokciach! Co więcej, moje serce skradły również ptaszki siedzące na gałązkach.,. czad. :D Zresztą, po moim dzisiejszym mani wyraźnie widać, które wzory szczególnie przypadły mi do gustu... Lubię łączyć ze sobą różne wzory, a ostatnio coraz częściej kombinuję, umieszczając dwa na jednym paznokciu. Tak też zrobiłam tutaj wykorzystując jako tło delikatne białe piórka, a na nich pojawiły się wyraźnie odbite, czarne ptaszki. Całość dopełniały moje ulubione kolory...
A dokładniej był to genialny i pewnie większości znany lakier Orly Mirrorball, świetnie kryjący przy dwóch warstwach, mieniący się w słońcu jak milion dolarów! Do lakierowego duetu dołączył mój ulubiony lakier Kiko z numerkiem 338 - jego kolor jest bardzo ciekawy... Odrobina niebieskości, wpadająca w fiolet, a wszystko to lekko rozbielone (ah,uwielbiam ten odcień!❤). Stemple wykonałam białym lakierem do stempli z Essence oraz czarnym (również do stempli) z ntn.

Robiąc zakupy w sklepie BornPretty pamiętajcie o moich kodzie zniżkowym TCL91 - wpisując go otrzymasz 10% zniżki na nieprzecenione produkty, a wysyłka jest za darmo. :)
Ostatnio pokazuję większość stemplowych zdobień, jednak mam w planach mały powrót do ręcznych malowanek, a pierwszym krokiem do tego był zakup nowych pędzelków :D mam nadzieję, że okażą się dobrą motywacją!
Mam nadzieję, że dzisiejsze zdobienie spodobało się Wam, a może skusicie się nawet na połączenie piórek i ptaszków na paznokciach? :))
Pozdrawiam :*!
piękne! ta płytka ma super wzory, muszę ją sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńpolecam!:)
UsuńBardzo fajnie połączenie :)
OdpowiedzUsuńcieszę się,że się podoba :)
UsuńPięknie wyszły te ptaszki na gałęziach. Ja już mam technikę na "dorabianie" stempli na długie paznokcie ;-) Robię coś w stylu naklejek ze stempli - odbijam je na folii. Tak łatwiej je dosztukować przed nałożeniem na paznokcie ;-)
OdpowiedzUsuńja póki co coś nie mogę się zabrać za stemplowe naklejki.. muszę w końcu podjąć próbę :D bo kiedyś mi nie wyszło i tak jakoś zrezygnowałam..
Usuńcudowne zdobienie! i te lakiery są prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) co do lakierów to się zgadzam - uwielbiam ten duet :)
Usuńpiękne połączenie! sama w tym tygodniu zostałam właścicielką Mirrorball, faktycznie na żywo jest boski :D
OdpowiedzUsuńmirrorball to cudo ❤
Usuńcudowna kombinacja <3 mega mi się podoba wszystko - i wzorki i użyte lakiery!
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło!dziękuję :)
UsuńEjjj, chcę takie! Są fantastyczne! Jak dobrze, że mam tę płytkę *.*
OdpowiedzUsuńjak masz płytkę to do dzieła! nie ma na co czekać:D
UsuńObłędne mani - lekkie i zjawiskowe ^_^ zauroczona jestem ♥ a Orly Mirrorball jest cudowny :))
OdpowiedzUsuństrasznie mi miło,dziękuję!:)
UsuńJa często domalowuję pędzlem wzór jak mi nie "styknie" ; piękne mani ;) zwłaszcza ptaszek na środkowym palcu!
OdpowiedzUsuńteż mi się zdarza coś tak domalować :D dziękuję :)
UsuńSuper to wymyśliłaś. A płytka rewelacja.
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowo :) a płytka cudna,to fakt!
UsuńVery cute with the birds! And that Orly polish looks amazing!
OdpowiedzUsuńthanks :) mirrorball is delightful ❤
UsuńŁał, przeurocze ptaszki <3
OdpowiedzUsuńŚwietne mani, cudne kolorki :-D
OdpowiedzUsuń