Chabrowe, chabrowe

W tym tygodniu szybko wyrobiłam się ze zdobieniem na projekt kwiaty, więc od razu Wam je pokazuję. Zapraszam zatem na ostatnią już kwiecistą nowość w ramach projektu. :)

Długo zastanawiałam się co by tu wybrać... Nie mam jakiegoś ukochanego kwiata, którym chciałabym się zainspirować. Stwierdziłam więc, że mam ochotę na coś niebieskiego. I tak właśnie trafiło na piękne chabry, które według mnie są bardzo ciekawe i niestandardowe. Od razu wiedziałam, że chcę połączyć to z mieniącym się piaskiem z GR. Połączenie mi się spodobało, chociaż początkowo widziałam bardziej śnieżynki niż kwiatki.. :D Ale kilka osób zgadło co to za wytwór, więc stwierdziłam, że chyba niepotrzebnie się martwię. No i są! Chabry w moim wykonaniu. :))

Do zdobienia użyłam:

• białego Sally Hansen Xtreme wear White on (jedna warstwa)
• piaskowego lakieru Golden Rose Holiday nr 55 (dwie warstwy, ekspresowe wysychanie, piękny efekt :))
• bazy, top coatu Seche Vite oraz farbek akrylowych.

Dzisiaj krótko i na temat. Nawet z tytułem posta miałam dzisiaj problem.. To znak, że czas iść spać. :D

Zdradźcie mi proszę w komentarzach, czy podobają się Wam moje chabry i połączenie lakierowe!

Buzi!