19 kwietnia 2014

Świąteczny mix



W przerwie podczas ostatnich świątecznych kuchenno - porządkowych przygotowań, bądź też podczas (jeśli macie już tak dobrze) świątecznego odpoczynku zapraszam Was na szybki i oczywiście świąteczny wpis - wydanie specjalne. :)

Nie zabraknie tu dziś typowo wielkanocnych motywów. Co więcej, post nieco różni się od pozostałych, ponieważ zobaczycie tutaj paznokcie, których nigdy wcześniej nie pokazywałam, a do tego przygotowałam aż trzy zdobienia! A co tam - takie specjalne wydanie świąteczne! :D Właścicielki paznokci poszły na całość, jeśli chodzi o dobór wzorków i tak o to na każdym z paznokci takowy się znajdzie. W obu mani pojawiają się kropeczki oraz króliczki (jeden z nich wygląda na psychola :D). A do tego trawka, kwiatki, pisankowo - azteckie wzorki i jeden kurczaczek. Zresztą, sami zobaczcie co i jak!



Lakiery, których użyłam:
  • Silcare, Garden of Colour nr 106
  • Vipera Belcanto nr 19
  • My Secret nr 140
  • Bell, Fashion Colour nr 802
  • a do tego oczywiście farbki akrylowe i inne niezbędne do malunków przyrządy.


Co więcej, chciałam Wam jeszcze pokazać moje, zrobione na szybko świąteczne mani, które przygotowałam z myślą o facebookowym konkursie Vipery. Zmodyfikowałam nieco zdobienie, które nosiłam już od kilku dni (i które jeszcze się tutaj pojawi :)) dodając kilka świątecznych elementów. Jeśli Wam się podoba to zapraszam do kliknięcia kciuka w górę, który przybliży mnie do zdobycia lakierów z nowej kolekcji Vipery. :D TUTAJ! Będzie mi bardzo miło!


Co powiecie na ten ogrom świątecznych zdobień, który Wam dzisiaj zaserwowałam? :D 

Na koniec, chciałam życzyć Wam wszystkim pogodnych, spokojnych i smacznych Świąt. Odpoczywajcie, śmiejcie się i miło spędzajcie czas! :) 


Buziaki!


Unknown Ola Maczaluk

8 komentarzy:

  1. krolik psychol wymiata :d wszystkie pazurki strasznie mi sie podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne malowania, wszystkie przypadły mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie piękne, kurczak przesłodki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paznokcie trzymają się do dziś, zero odprysku a minęło już półtora tygodnia! :) Zrobiły szał!
    Nikt nie mógł uwierzyć, że to własnoręczne malunki a nie naklejki. Zdolna Ola!
    Dziękuje ;*

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do zostawiania komentarzy - chętnie przeczytam Wasze opinie lub wskazówki i z pewnością odwiedzę blogi moich gości. :)