Inspirowane... kocykiem

Czasami tak jest, że pewien wzór umieszczony na bluzce, szaliku, kocyku - czymkolwiek bardzo nam się podoba. Czasami bywa też tak, że w przypadku paznokciowej obsesji, mamy ochotę zobaczyć go właśnie tam – choćby nawet tworzenie zdobienia miało być czasochłonne i chwilami frustrujące... Jednak efekt końcowy potrafi to wszystko wynagrodzić. :D

Tak właśnie było w przypadku tego zdobienia. Od kiedy dostałam ten kocyk, który swoją drogą jest wytworem sieci sklepów Biedronka, a polecają go sami Paprocki & Brzozowski :D, miałam w planach przeniesienie jego wzorków na paznokcie. I tak o to jest! Delikatny, dziewczęcy, serduszkowo – kwiatowo – kropeczkowy... Mogłoby się wydawać, że zbyt dużo tu słodkości, jednak myślę, że mimo wszystko tak nie jest i mani jest na swój sposób uroczy i elegancki.

Do tego zdobienia użyłam jedynie białego lakieru Belcanto od Vipery, który pojawił się już w poprzednim poście. Uwielbiam ten lakier na paznokciach, choćby solo! (na moim Instagramie możecie sprawdzić jak wygląda przy dwóch warstwach, jeszcze bez wzorków). Kocowe wzorki zostały stworzone za pomocą wymieszanych farbek: białej i ciemnej czerwieni, cienkim pędzelkiem, sondą oraz wykałaczką. Do tego dwie warstwy top coata Sally Hansen Insta-Dri – uwielbiam go!

 <3

 Co sądzicie o przenoszeniu ciekawych wzorów na paznokcie? Praktykujecie? Ja z pewnością jeszcze kiedyś powtórzę powyższe zdobienie, a w międzyczasie rozejrzę się za kolejną inspiracją... :)